Kuala Lumpur to stolica Malezji. Jest to największy obszar miejski w kraju, oraz jego centrum kulturalne, handlowe i komunikacyjne. Znajdziemy tutaj mieszanki kultur: malajskiej, chińskiej, oraz indyjskiej. Miasto, w którym znajdziemy szklane drapacze chmur schowane pośród bujnej, zielonej roślinności. Mimo swojej wielkości nadal jest idealnym miejscem do spacerowania i odpoczynku. Choć nasze pierwsze spotkanie z Malezją (zachodnie wyspy) nie było zbyt entuzjastyczne, to w Kuala Lumpur zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia!

Jak dostać się do Kuala Lumpur?

Jak to w stolicy – znajduje się tutaj lotnisko i najłatwiej jest tu po prostu przylecieć samolotem. My przylecieliśmy tutaj z wyspy Penang w około godzinę liniami AirAsia, które super sprawdzają się jeśli chodzi o loty wewnętrzne w Azji. Jeśli jesteście w Singapurze, bądź Tajlandii, istnieje również opcja podróży autobusem, ale to już dłuższa wyprawa.

Jak dostać się z lotniska w Kuala Lumpur do centrum?

Mamy kilka opcji: standardowa taxi (ok. 100MYR w górę), lub tańszy jej odpowiednik grab (koszt ok. 70 MYR). Można też dojechać KLIA Express. Są to pociągi, które łączą lotnisko, z główną stacją w centrum KL Sentral. Bilet kosztuje 55 MYR, a podróż zajmuje około 30 minut. Najtańszą opcją jest autobus, który wyrusza z poziomu 1 (łatwo tam trafić, gdyż lotnisko jest bardzo dobrze opisane). Autobusy kursują co 15 minut, a do KL Sentral dojeżdżają w około godzinę, czasami godzinę z hakiem. Cena biletu to 15 MYR. Z KL Sentral można dostać się do hotelu pieszo, bądź grabem za kilka MYR. Polecamy te autousy, gdyż są najbardziej ekonomiczne i bardzo wygodne. Bilet można zakupić w kasie na poziomie 1.

Jak poruszać się po Kuala Lumpur?

Można skorzystać z metra, autobusów, bądź pociągów. My natomiast gorąco polecamy korzystać z Graba, ponieważ jest to bardzo tania i najszybsza opcja. Za kilkukilometrowy kurs płaci się tutaj 7-15 MYR (6-12zł), a więc jest to naprawdę bardzo niska cena. Do tego w mieście działają Grab pick up points, czyli miejsca odbioru, dlatego podróżowanie Grabem staje się tutaj jeszcze łatwiejsze!

Osobiście skorzystaliśmy z pociągu tylko raz i to głównie dlatego, żeby sprawdzić jak on tutaj działa. Dojechaliśmy nim z centrum do Batu Caves. Pociągi działają sprawnie i wszystko jest bardzo dobrze opisane, także jeśli lubicie ten rodzaj transportu – jak najbardziej!

Gdzie spać w Kuala Lumpur?

Stolica słynie z pięknych hoteli, w których znajdują się baseny na dachu z panoramą miasta. Większość z nich znajduje się w centrum KL i to tutaj zalecamy się zatrzymać. Jeśli szukacie opcji budżetowej to również są takie opcje, należy tylko poszukać czegoś na Agodzie. My zatrzymaliśmy się w hotelu z polecenia – Santa Grand Signature Kuala Lumpur. Niby wszystko ok, ale widok z basenu nie powalał. Architekt tego hotelu najwyraźniej mocno musiał się nagimnastykować, aby skutecznie zasłonić ciekawy widok betową belką. Mimo wszystko standard hotelu nie był zły, lokalizacja w porządku (cudowny widok na zieleń!), a obsługa genialna. Za 50 dolarów za noc dostaliśmy w cenie śniadanie, dostęp do basenu na roof topie z widokiem na Menarę i Petronas Towers (nieco zasłoniętym :)), oraz siłownię.

W mieście można znaleźć hotel z lepszym widokiem w lepszej cenie, jeśli zarezerujecie coś wystarczająco wcześnie. My – jak to my – rezerowaliśmy nocleg na dosłownie kilka dni przed, stąd wybór było mocno ograniczony.

Co warto zobaczyć w Kuala Lumpur?

Atrakcji w tym mieście nie brakuje. Bierzmy się zatem do opisania najważniejszych z nich!

Menara Kuala Lumpur – KL Tower

Jest to wieża telewizyjna, która ma 15 pięter i wysokość 421 metrów. Jest jedną z najwyższych wież oraz wolno stojących budowli na świecie. Dokładnie zajmuje 7 miejsce pod względem najwyższych wież telewizyjnych. Budowana była w latach 1992-1996, a jej waga to 100 000 ton. Na wysokości 300 metrów znajduje się taras widokowy Sky Deck. Można wejść też do słynnego Sky Box z przeszkloną podłogą, wystający poza obręb tarasu. Godziny otwarcia i aktualne ceny znajdziecie tutaj.

Petronas Towers

Te bliźniacze wieże to symbol miasta, jedne z najwyższych budowli świata! Liczą sobie 452 metry wysokości i do 2004 były najwyższymi budynkami na świecie. Do tej pory zachowały jednak tytuł najwyższych bliźniaczych wież świata, oraz budynków zbudowanych przed końcem XX wieku.

Petronas Towers robią naprawdę ogromne wrażenie! Są majestatyczne i po prostu piękne. Widać je praktycznie z każdego końca miasta. Choć drapacze chmur zwykle nie robią na nas zbyt wielkiego wrażenia, tym razem było inaczej. Mogliśmy oglądać je z każdej strony po kilka razy. U ich podnóży znajduje się 6-piętrowe centrum handlowe Suria KLCC.

KLCC Park

Ten park miejski znajduje się tuż obok wyżej wspomnianych Petronas Towers i jest niesamowicie pięknym i zadbanym kawałkiem zieleni w samym centrum miasta! Gigantyczne drzewa i ogromne palmy wyróżniają się znacząco na tle wysokich drapaczy chmur. Można tu odpocząć nieco od zgiełku miasta. Jest to także w naszej opinii najlepszy spot do zdjęć na tle Petronas Towers 🙂 Zdecydowanie trzeba tu zajrzeć będąc w Kuala Lumpur!

Merdeka Square – Plac Niepodległości

To tutaj w 1957 roku ogłoszono niepodległość Malezji! Jest to więc bardzo ważne miejsce dla Malezyjczyków z historycznego punktu widzenia. Warto się tu przespacerować, podziwiając przy okazji piękną architekturę pobliskich budynków i muzeów. Niedaleko znajduje się także najstarszy murowany meczet w mieście – Masjid Jamek, do którego takze warto zajrzeć.

Murale w Kuala Lumpur

Murale w Malezji już wcześniej zachwyciły nas w George Town na wyspie Penang, nie wiedzieliśmy jednak, że i w stolicy znajdziemy nie mniej okazałe. Zmierzając z Merdeka Square w stronę chińskiej dzielnicy, po lewej stronie nad rzeką znajdziemy stare budynki wymalowane pięknymi muralami. Warto zatrzymać się na moment, aby je podziwiać, gdyż są naprawdę imponujące.

Barwna chińska dzielnica – Chinatown

Jeśli byliście kiedyś w londynśkiej Chinatown, to niestety możecie czuć się tutaj nieco rozczarowani, gdyż klimatu chociażby londyńskiej chińskiej dzielnicy tu nie uświadczycie. Bardziej przypomina to tani chiński bazar, ale naszym zdaniem i tak warto tu zajrzeć. Chińskie dzielnice są zawsze bardzo kolorowe i ciekawe. W tej konkretnej możecie zakupić tanie podróbki, pamiątki, a także zjeść dobrą chińszczyznę. Do tego stare, klimatyczne budynki. W sam raz na spacer!

Jalan Alor Food Street

To najbardziej znane miejsce z ulicznym jedzeniem w mieście. Ożywa wieczorem. Znajdziecie tutaj jedzenie jakie tylko chcecie – od owoców morza, przez chińskie kurczaki, na tajskim mango sticky rice kończąc. Wieczorami ulica jest pięknie oświetlona, a więc wspaniały klimat murowany!

Batu Caves

Jest to zespół jaskiń położonych jakieś 13km na północ od centrum KL. Jest to ważne miejsce dla hinduistów, którzy tłumnie przybywają tutaj pielgrzymkami. Przed wejściem na teren kompleksu przywita Was stado uroczych małpek, które są dodatkową atrakcją.

Największą i najbardziej popularną jaskinią jest jaskinia katedralna, do której prowadzi 272 kolorowych stopni. Pod jej sklepieniem znajduje się kilka hinduskich świątyń. Przed wejściem do jaskini znajduje się monumentalny, złoty posąg bóstwa o imieniu Murung (Karttikeja). Ma on ponad 42 metry wysokości.

Jaskinia katedralna jest ogromna i robi wielkie wrażenie – szczególnie światło padające przez otwór w jej sklepieniu. Miejsce naprawdę magiczne.

Wstęp do jaskini katedralnej jest darmowy, natomiast wejście do pomniejszych jaskiń to koszt od 5 do 35 MYR.

Do jaskini można dojechać grabem, bądź pociągiem. My wyruszyliśmy pociągiem ze stacji Bank Negara i w około 30 minut byliśmy na miejscu. Koszt biletu to 2.30YR (2zł).

Świątynia Thean Hou

Jest to największa chińska świątynia w stolicy. Łączy ona w sobie elementy buddyjskie i taoistyczne. Wykonana jest w iście chińskim stylu i robi naprawdę ogromne wrażenie. Wizualnie jest jedną z ładniejszych świątyń, w jakich byliśmy. Świątynia poświęcona jest bogini morza – Tian Hou (Mazu). W jej środku znajdują się trzy wizerunki bogini.

Z terenu kompleksu możemy podziwiać piękne widoki na miasto, a sama świątynia otoczona jest sporym kawałkiem zieleni. Jest to miejsce, do którego dociera niewielu turystów, podróżują tu głównie pielgrzymi. Z tego powodu jest to miejsce spokojne, gdzie można odpocząć, a nawet pomedytować.

Widok na miasto z infinity pool

Będąc w Kuala Lumpur naprawdę warto zarezerować hotel z fajnym widokiem z basenu na dachu, przynajmniej na jedną noc! Przez większą część roku panują tu niemiłosierne upały, a więc warto ochłodzić się w basenie. Poza tym podziwianie widoków z wysokiego piętra, szczególnie po zmroku, jest naprawdę magiczne i warto doświadczyć tego będąc tutaj.

Jako miłośnicy dżungli i wysp dosyć rzadko zachwycamy się wielkimi miastami. Kuala Lumpur zrobiło na nas jednak ogromne wrażenie i naprawdę polecamy Wam odwiedzić kiedyś to miasto. Na pewno nie pożałujecie!